Dowód na usta. Galeria SD, Warszawa.

Categories:  publikacje-wystawy indywidualne, wystawy

Czy wiesz, Beato, że w Twoich kobietach dostrzegam najpierw usta? Wyraziste, wykrojone, gotowe do smakowania świata, do odkrywania jego wszystkich stron, gotowe do przypieczętowania pocałunkiem lub cmoknięciem tego, na co zgodzić się mogą. Albo odrzuceniem przez grymas tego, na co zgodzić się nie chcą.

I zaraz przypominam sobie fragment wiersza Zbyszka Joachimiaka (uwaga, uwaga – cytuję z pamięci): …wpatrywałem się nie w oczy / ale usta usta / które zaczęły nabrzmiewać i czerwienieć / aż do pęknięcia i krzyku / nasieniem twoich białych zębów.

Czuję, że któraś z Twoich kobiet mogłaby powiedzieć:

Może tak trzeba i tylko tak
teraz dzisiaj w tej chwili
Bez tego co było co będzie
wśród śniegu deszczu magnolii
których kwiaty rozkwitają na
krótko i prędzej niż liście
Może tak trzeba i właśnie tak
być władcą dwóch dni i jednej
nocy Odwrócić się odejść nie
mieć żalu nie myśleć zbyt wiele
nie oczekiwać stać się magnolią
lub drzewem w ostateczności
kamieniem i zacząć od nowa lub
trwać tylko
trwać

Ten wiersz niech będzie Twój, Beato.
Napisałam go trzy lata temu. Teraz jednak wiem, że dla Ciebie.

Rozszerzasz świat, Beato, bo dodajesz do istniejącej rzeczywistości swoją własną, karmioną wyobraźnią i tym, co w Tobie.
Nie myśl tylko, że ten list jest o Twoim malarstwie. On jest o mnie patrzącej na Twoje obrazy.
Bądź w słońcu, Beato, i bądź.

Twoja Marta Fox.

Wstęp do katalogu wystawy „Dowód na usta”, Galeria SD, Warszawa 2001

Tags: , , , ,

Comments are closed.