Impresje Mikołowskie. Mikołów.

Categories:  katalogi - plenery

Impresje Mikołowskie Impersje Mikołowskie

Maciej Szczawiński: Przeglądam katalogi IMPRESJI MIKOŁOWSKICH z ostatnich lat. Mnóstwo nazwisk przyjaciół i znajomych, innych znam tylko z reprodukowanych obrazów. Pierwsze odczucie : różnorodność. Najprawdziwsza polifonia osobowości, emocji, technik i poetyk. Co jednak najważniejsze – „linie papilarne” zapraszanych do Mikołowa indywidualności pozwalają prawie natychmiast rozpoznać kto oddychał atmosfera tego miasta. Kto wkręcał się w labirynty jego ulic, podwórek i uliczek. Kto też – wybierając opcję „pokojowo-podłogową” – podlegał klimatom innym, choć nieraz wielce inspirującym… Znakomita kolekcja !

Impresje Mikołowskie Impersje Mikołowskie

Helena Tchórzewska, Beata WąsowskaZjawisko, któremu na imię „malarski plener” ma długą i niejednoznaczną tradycję. Rozwidlające się ścieżki tego typu przedsięwzięć znajdują rzecz jasna dość prostoduszny wspólny mianownik w pojęciu artystycznej przygody z miejscem. Nawet silnie abstrakcyjna wizja wysnuwa tu swoją logikę z fenomenu zakotwiczenia. Konkretny kontur, kolor, światło, materialność coleur locale, specyfika takich właśnie, a nie innych podszeptów pejzażu… Rozpoczyna się , dramatyczna nierzadko, rozmowa dwóch niezależnych rzeczywistości: ludzka duchowość dotyka samoistnej przestrzeni. A więc przyciąganie i odpychanie. Bliskość i obcość. Nieoczekiwane zazębienia i jakże częste wątpliwości. Na temat owej „chemii” zauroczeń i odrzuceń, prób zrymowania własnego języka z zastanym esse można by pisać uczone traktaty. Albo poemat. Naturalnie obrazy i tak powstają. Blejtramy pokrywa farba, splatają się linie , przenikają płaszczyzny. Ale tylko sam artysta wie ile w kompozycji kompromisu i bezsilności, a ile tak naprawdę niedefiniowalnego lotu i natchnienia. Istnieją wszakże miejsca wyjątkowe, gdzie zarysowany wyżej spektakl posiada jakiś sekretny scenariusz. Można nie znać dokładnie historii takiego rejonu, znaczonych datami wydarzeń etc. – a i tak przesącza się i wyświetla jego prawdziwa twarz. Jego mroki i złote rozbłyski. Strychy i piwnice. „Dobrze nam tu być”…

Maciej Szczawiński (fragment) o Impresjach Mikołowskich

witryna pleneru

Tags: , , , , , ,

Comments are closed.