Powiedzieli o moich pracach:

(…) Od lat najważniejszym środkiem wyrazu pozostaje dla niej kolor. Używa barw odważnie, a jej kolorowe obrazy, odbierane zazwyczaj jako dzieła jednoznacznie radosne, kryją w sobie element tajemnicy. Temat to pretekst do namalowania obrazu, kolor jest jak słowa opowieści.(…)

CHAOTYCZNY ŚWIAT MISTRZYNI ORIENTACJI, Iwona Sobczyk, Gazeta Wyborcza, Cegła z Gazety – Nagroda im. Janoscha” 2007

(…) Obrazy Beaty Wąsowskiej są wciąż skondensowaną porcją radości. (…) Nie da się ukryć, że przy pierwszym zetknięciu z jej płótnami widzi się najpierw ich paletę barw. Nie darmo o twórczości Wąsowskiej mówi się, że reprezentuje „nowy impresjonizm”. Motto jakim kieruje się malarka – „Radość mimo wszystko” – nie straciło na aktualności. I cokolwiek by mówić o ukrytych w tych obrazach ludzkich zmartwieniach, barwna forma wpływa na ich odbiorców. To malarstwo wina, pogaduszek i wielkich przeciwsłonecznych okularów, żeby sięgnąć po pierwsze z brzegu motywy jej dzieł. Tym radośniejszy jest cykl „Manodonn”, które wyjątkowo licznie zgromadziły się w Chorzowie. (…)

Było kolorystów wielu, ŁUKASZ KAŁĘBASIAK , GW Katowice nr 291, wydanie z dnia 13/12/2004 KULTURA, str. 7

(…) Wystawa „Przemiana” świadczy, ze artystka wciąż poszukuje nowych tematów. W starszych pracach powtarza się motyw trójki kobiet, kota, zastawionego stołu. W nowszych obrazach kobiety zamieniają się w trzech króli, (…) a słonce powoli ucieka z płócien, stając się aureola okalająca głowę Madonny. Obserwujemy sakralizację malarstwa, w niektórych pracach nawet kolorystyka zostaje nieco stonowana, ale wciąż jest to bardzo barwny Biblijny świat. (…) W jednej z sal szesnaście obrazów zawieszonych rama w ramę, stworzyło namiastkę ikonostasu.

Barwny świat w galerii BWA, Olgierd Dziechciarz, Gazeta Małopolska, 2 października 2003

Na jesienną depresję skuteczna jest kuracja poprzez sztukę. Najlepiej przyjąć dużą dawkę malarstwa Beaty Wąsowskiej – do zażycia na najnowszej wystawie w Muzeum Śląskim.

NA DEPRESJĘ WĄSOWSKA, ŁUKASZ KAŁĘBASIAK GW Katowice nr 228, wydanie z dnia 30 września 2002 KULTURA, str. 8

Autorka znana jest z charakterystycznej kolorystyki. Jej prace atakują turkusem, fioletem, różem, żółtą barwą. (…) Maluje wiele prac równocześnie, do jednego obrazu podchodząc raz na miesiąc, innym zajmując się co kilka dni. W tworzeniu najważniejszy jest dla niej przypadek. Sytuacja, która nigdy się nie powtórzy, której trzeba sprostać. (…)

BARWY OCHRONNE, Marcin Zimnal, Echo, nr 14 3 kwietnia 2002, Wystawa zatytułowana „Barwy ochronne”

Comments are closed.