PRZEMIANA Muzeum Śląskie w Katowicach, Pałac Sztuki w Krakowie.

Categories:  publikacje-wystawy indywidualne, wystawy
Tags: , , , , , ,

Przemiana, Beata Wąsowska

PRZEMIANA Muzeum Śląskie w Katowicach, Pałac Sztuki w Krakowie, 2002.

Najnowsze obrazy przenoszą nas już gdzie indziej. W zasadzie bliźniaczo podobne do swych sióstr sprzed chwili smukłe nieruchome postaci wkraczają w jawnie inny wymiar. Lotne metale włosów zamieniają się w jawne aureole…. Kobieta, jeszcze przed chwilą zanurzona w znaczenia “stąd”, z “teraz” zyskuje postać wabiąca już inne skojarzenia i sensy. Patrzymy na nią, gdy tuli niemowlę, jasny podłużny kształt, niepokojący w swojej kruchości. Tarcza spoza głowy, kontur bryły, oboczności kształtów w tle – wszystko wzmacnia wrażenie hieratyczności. Oto nowa Madonna. Świeci w jakimś nowym /dla tego malarstwa / geście. Co więcej – przyzywa jeszcze inne skojarzenia /konieczności?/. Bo oto widzimy ją , kiedy na imię ma inaczej. Już zwie się “Pieta”, i nie tuli, ale krzyczy czarno, bezgłośnie. Czas zatacza koło. Jakby autorka tych obrazów odczuła silną potrzebę mitu, tęsknoty, legendy i labiryntu. I była jej posłuszna. Read the rest of this entry »

Barwny świat w galerii BWA_Olgerd Dziechciarz

Categories:  cytaty, prasa - dzienniki, wystawy
Tags: , , , ,

(…) Wystawa „Przemiana” świadczy o tym, że artystka wciąż poszukuje nowych tematów. W starszych pracach powtarza się motyw trójki kobiet, kota, zastawionego stołu. W nowszych obrazach kobiety zamieniają się w trzech króli, (…) a słonce powoli ucieka z płócien, stając się aureolą okalającą głowę Madonny. Obserwujemy sakralizację malarstwa, w niektórych pracach nawet kolorystyka zostaje nieco stonowana, ale wciąż jest to bardzo barwny Biblijny świat. (…) W jednej z sal szesnaście obrazów zawieszonych rama w ramę, stworzyło namiastkę ikonostasu. (…)

Barwny świat w galerii BWA, Olgerd Dziechciarz, Gazeta Małopolska, 2 października 2003

NA DEPRESJĘ WĄSOWSKA_Łukasz Kałębasiak

Categories:  cytaty, prasa - dzienniki, wystawy
Tags: , , , ,

Katowice. Nowe obrazy tyskiej malarki

Na jesienną depresję skuteczna jest kuracja poprzez sztukę. Najlepiej przyjąć dużą dawkę malarstwa Beaty Wąsowskiej – do zażycia na najnowszej wystawie w Muzeum Śląskim
Od lat przyświeca mi motto „Radość mimo wszystko” – zdradza tajemnicę swojego malarstwa Wąsowska. Radość manifestuje w najprostszy sposób – poprzez kolor. Niemal od początku żywa paleta barw to znak rozpoznawczy jej obrazów. – Kolor to konieczność, on jest zapisany we mnie – uśmiecha się artystka. Skąd go czerpie w naszym szarym krajobrazie? Podobno wszystko zależy od człowieka. Tylko niektórzy potrafią wyłuskać „tęczową”paletę z najbardziej smutnego pejzażu. (…)

Na depresję Wąsowska ŁUKASZ KAŁĘBASIAK GW Katowice nr 228, wydanie z dnia 30 września 2002 KULTURA, str. 8

Co i jak maluje Beata Wąsowska?_Henryka Jarema

Categories:  [o twórczości], Henryka Jarema
Tags: , , , ,

***

Co i jak maluje Beata Wąsowska? To pytanie z pewnością nie sprawi żadnej trudności znawcom i szerokim odbiorcom współczesnej plastyki.
Jej twórczość bowiem, wysoko oceniana przez krytyków i recenzentów, trwale wkomponowała się w pejzaż współczesnej plastyki polskiej.
Cytując artystkę: „maluje radość życia, jego niewątpliwe uroki, wciąż poszukując w tym celu najodpowiedniejszej formy wyrazu”.

Malarstwo Beaty wyzwala w odbiorcach osobiste i spontaniczne reakcje. Wyróżnia się dużą dekoracyjnością i wizualnością przekazu. Już od pierwszego spojrzenia nie sposób pozostać obojętnym wobec tej twórczości, co nadaje jej istotną wartość emocjonalno-estetyczną.
Tę niezwykłą emanację potwierdzają teksty w katalogach wystaw Beaty, nasycone dużym ładunkiem osobistych emocji ich autorów. Read the rest of this entry »

Mitu, tęsknoty, legendy, labiryntu…_Maciej Szczawiński

Categories:  [o twórczości], Maciej M. Szczawiński
Tags: ,

Mitu, tęsknoty, legendy, labiryntu…

Przez jej obrazy przepływają kolory, skrawki pejzaży, sny i kobiety. Kobiety są wysmukłe, znieruchomiałe i chyba milczą. Jakby odwiedził je jakiś przerażający Archanioł zwiastując ciemność, której są zaprzeczeniem. Widziałem je przed laty, kiedy były piękne i dzielne. Bez jakiejkolwiek gestykulacji czy podnoszenia głosu. Wtedy walczyły o swoją ścieżkę życia i sens świata.
Przeciwnikiem i najczulszym kochankiem zarazem było t ł o. To z niego wynikały łagodnie, otaczały miękko, pieściły. Ale zaraz potem ich sylwetki zaczynały tłem przerastać. Nim pojmane, osaczone, zasupłane. Tak rozpoczynał się dialog na śmierć i życie. Bo już wyjąć, wyłuskać czy wyciąć /z tła/ nie sposób. I czy to w ogóle możliwe? Kto śmiałby obrysować kontur „ważniejszej” obecności? „Co” istnieje naprawdę? Co tu silniejsze, ważniejsze, znaczące? Kobiety na obrazach milczały. Bez końca, bez umiaru, bez opamiętania…
I cały ten dyskurs toczył się jakby w innej przestrzeni niż pejzaż, gdzie myśli znajdują słowa, słowa łącza się w zdania i /s/twierdzenia, gdzie króluje inny język.Inna jasność i ciemność. Bo BEATA WĄSOWSKA jest malarką.
Dlatego odczytywać jej opowieść to podążać za inną filozofią. Inną poezją i dźwiękiem. Read the rest of this entry »